Pochylałam się nad Shinu niewiele myśląc. Zamknęłam oczy, które po
otworzeniu błysnęły na niebiesko. Moja ręka wcześniej schowana za
plecami teraz wisiała w powietrzu nad Shinu. Uspokoiłam oddech przybliżając rękę. Położyłam ją na sercu przywracając Shinu do
przytomności. Człowiek otworzył oczy i powoli wstał.
- Nie ważne co powiesz i zrobisz... przyjaciele są potrzebni. - szepnęłam prowadząc go do pokoju gdzie było oddzielne łóżko. Położyłam go na nim
po czym otworzyłam okno aby się wywietrzyło. Pokój był dosyć skromny.
Przy zachodniej ścianie stało pojedyncze łąko nad którym wisiały obrazki
i plakaty. Na drugim i przeciwnym końcu stało biurko na którym leżał
flet i rysunki mojej dawnej właścicielki. Na północnej ścianie było
ogromne okno w małym wnętrzu. Przed oknem było mała sofa bez oparcia,
która już na stałe była doczepiona do parapetu. Wyszłam na chwile z
pokoju zwracając się w stronę kuchni.
- Co z nim? - zapytał zaskakując mnie Blue.
- Musi odpocząć. - odparłam. Wyjęłam szklankę i zaniosłam ją Shinu. Usiałam obok niego podając mu picie.
(Shinu? Blue? Kate? Camille?)