wtorek, 9 kwietnia 2013

Od Shinu: c.d. Lyki

Zmarszczyłem czoło.
- Bariery…? Hmm… nigdy się nad tym nie zastanawiałem – przyznałem zamyślony znów siadając na łóżku. – Cóż, warto spróbować – powiedziałem.
- A znasz jakieś, które mogłyby zadziałać? – spytała.
- Znam parę, ale musiałbym najpierw odpocząć. To są potężne zaklęcia śmierci i pochłoną sporo energii. Wolę mieć pewność, że bariera wytrzyma – powiedziałem. Lyka kiwnęła głową.
- Więc jutro spróbujemy? – powiedziała, a zdanie na końcu gładko przeszło w pytanie. Kiwnąłem głową.
- Tak  - stwierdziłem. Nagle z pokoju obok dobiegły jakieś hałasy. Lyka spojrzała z irytacją na drzwi.
- To w takim razie do jutra, Shinu – powiedziała i szybkim krokiem wmaszerowała do pokoju obok. Westchnęłam cicho. Położyłem się z powrotem i spojrzałem na okno. „Nic i nikt nie jest już przy mnie bezpieczny…” pomyślałem i przymknąłem oczy. Po chwili zasnąłem niespokojnym, czujnym snem.

<Lyka? Blue? Camille? Kate? Alkivo?>