- Jasne. – uśmiechnąłem się. Poszliśmy do jaskini alf. Zmartwili się naszą wyprawą, ale po zapewnieniach, że to będzie bezpieczne, tylko krótki wypad, zgodzili się. Potem wróciliśmy do naszej jaskini. Położyliśmy się spać.
- Dobranoc. – szepnąłem Lyce do ucha i pocałowałem w
policzek.
<Lyka?>