- Oki, ruszajmy. - powiedziałam i wyszłyśmy z
jaskini. Szłyśmy rozmyślając i rozmawiając na zmianę. Było miło i
przyjemnie. Po chwili dotarłyśmy do Blue i Shinu. Za nami wlekł się
Alkivo.
- No weź, rusz się. - powiedziałam naganiając. Przewrócił oczami i podszedł bliżej. Zaczęliśmy rozmawiać gdy usłyszeliśmy łamaną gałąź. Spojrzałam w tamtą stronę. Stała tam Camille i pytała czy też może iść. Nie przeszkadzało mi to. Grupka nie była duża wiec jedna osoba nie będzie zła.
- Dobra. - powiedziałam radośnie.
(Blue? Kate? Shinu? Camillle?)
- No weź, rusz się. - powiedziałam naganiając. Przewrócił oczami i podszedł bliżej. Zaczęliśmy rozmawiać gdy usłyszeliśmy łamaną gałąź. Spojrzałam w tamtą stronę. Stała tam Camille i pytała czy też może iść. Nie przeszkadzało mi to. Grupka nie była duża wiec jedna osoba nie będzie zła.
- Dobra. - powiedziałam radośnie.
(Blue? Kate? Shinu? Camillle?)