Już miałam coś odpowiedzieć, ale obok mnie nagle pojawiły się tygrysy.
- Uciekajcie!- krzyknął do nas biały tygrys rzucając się na wilka i zabijając go. Podbiegłam do Lyki.
- Lyka! Lyka!- wołałam.
- Tak?!- odkrzyknęła z góry moja przyjaciółka i oniemiała na widok Kishana, który właśnie zmienił się w człowieka.
- Lyka chyba musisz wracać do watahy? - powiedziałam poważnym tonem.
C.D.N. (Lyka?)