Spojrzałam na nią z niedowierzaniem. W głowie rodziły mi się pytania. Chciałam wykrzyczeć wszystko co miałam w głowie.
- Czemu? - zapytałam spokojnie. Chłopak, który jeszcze przed chwilą był tygrysem patrzał na mnie dziwnie. Nie zwracałam na to uwagi, jednak Kate siedziała cicho. - Czemu? - powtórzyłam pytanie trochę ostrzej. - Czemu nie chcesz żebym szła z tobą? Czemu chcesz żebym wróciła do watahy się tobą nie przejmowała? Kto to jest? - wstałam i popatrzyłam wściekła na dwa tygrysy. (Kate?) |
|