Wędrowałam przez dżunglę. Od dwóch dni
wędrowałam mając przy sobie dary dla Durgi. Z przymrużonymi oczami człapałam przez dżunglę. Co prawda jadłam, ale nie spałam, a złoty owoc
nie umiał wyczarować wody. Nagle w mojej głowie zabrzmiał głos:
,,Jest z Tobą ktoś, kto chce z Tobą iść. Nie możesz na to pozwolić."
Doskonale wiedziałam, że to był głos Durgi. O kogo chodziło? Raiser na pewno nie poszedł... Lyka! Tylko ona wiedziała o wyprawie! Skupiłam się i umysłem powiedziałam:
,,Lyka zawróć. Nie masz po co tam iść. Zawróć."
C.D.N. (Lyka?)
,,Jest z Tobą ktoś, kto chce z Tobą iść. Nie możesz na to pozwolić."
Doskonale wiedziałam, że to był głos Durgi. O kogo chodziło? Raiser na pewno nie poszedł... Lyka! Tylko ona wiedziała o wyprawie! Skupiłam się i umysłem powiedziałam:
,,Lyka zawróć. Nie masz po co tam iść. Zawróć."
C.D.N. (Lyka?)