piątek, 1 lutego 2013

Od Blue: c.d. Lyki



Od dawna nie miałem okazji porządnie odpocząć. Najpierw wyprawa w góry, potem przygotowania do ślubu, potem jeszcze ślub i wesele. To wszystko zrobiło ze mnie jeden wielki kłębek nerwów i zmęczenia. Teraz, leżąc z ukochaną pod  naszym drzewem, poczułem wewnętrzny spokój. Nareszcie odpoczynek. Cieszyłem się z niego, ale jeszcze bardziej z faktu, że jestem z Lyką w miejscu, o którym prawie nikt oprócz nas nie wie. Nie ma to jak spokój…

<Lyka?>