Czułam się dziwnie... Z jednej strony
wiedziałam, że w każdej chwili mogę użyć mojej magii uroku... ale jakoś
nie chciałam tego robić... Coś się we mnie zmieniło. Przynajmniej teraz
od kiedy poznałam Shinu... On był inny. Wiedziałam że Shinu nie był
zbyt.... dużo mówiący, ale coś mnie w nim kręciło... Rozmyśliłam się....
aż dziwne bo zwykle jestem również inne... Nagle usłyszałam jego głos:
- Ja nikogo nie lubię. Idę sam przez życie, a inni przedłużają mi tą
podróż. Nie mam do ciebie nic szczególnego, oprócz tego, że jesteś
trochę irytująca i jak dla mnie zbyt wesoła i bezpośrednia.
Dotarło do mnie, że wilk mnie obraził! No nie mogłam do tego dopóścić!
- Że niby ja!?
- Tak ty.
- Żartujesz!?
- Nie.
- Dobra... Z tym że jestem irytująca i zbyt wesoła to wiem, ale bezpośrednia!? Co miałeś na myśli przez to?
<Shinu?>