Miejsce, w którym byliśmy nie było
zwyczajne. Żyło ono naszym życiem i nie chciało przestać. Wiedzieliśmy o
tym tylko my i nie chciałam nikomu zdradzać. Spojrzałam na bawiącą się
Fantę. Jej piórka lśniły na słońcu jak tarcza. Uderzyła o ziemie bez
zastawienia. Spostrzegła mnie i podeszła. Pogłaskałam ja lekko w głowie.
(Blue?)
(Blue?)