- Jasne. Znam takie jedno miejsce. -
powiedzałem tajemniczo i pokazałem, żeby poszła za mną. Zaczęlismy się
kierunkować na południe. W końcu dotarliśmy tu:
Razem z Kirą bawiliśmy się jak dzieci. W końcu zadałem kluczowe pytanie:
- Kira, czy jesteś ze mną szczęśliwa?
(Kira?)