Tajemnica była piękna. Już zdążyłem się
niej zakochać. Poszedłem po polowaniu pobyć trochę sam i przemyśleć
kilka rzeczy. Rzecz 1. Chciałem biec i pytać alfę, czy mogę się jej oświadczyć i wywnioskowałem, że to za
wcześnie ale może alfa zgodzi się na to żeby Tajemnica była moją
dziewczyną. 2. Czy może iść szukać złotej róży dla ukochanej i
wywnioskowałem że wyruszę za ok. 4 dni. Oczywiście Tajemnicy nie powiem, to ma być niespodzianka. Moja wędrówka w jedną stronę zajmie ok. 8 godz.
Gdy wróciłem do mej ukochanej byłem zamyślony.
- Romeo halo tu ziemia! - Pomachała mi przed nosem łapą.
- Zamyśliłem się.
- A o czym myślałeś?
- Niedługo będę musiał po coś iść. Ale się nie martw nie będzie mnie ok.24 godz.
Gdy wróciłem do mej ukochanej byłem zamyślony.
- Romeo halo tu ziemia! - Pomachała mi przed nosem łapą.
- Zamyśliłem się.
- A o czym myślałeś?
- Niedługo będę musiał po coś iść. Ale się nie martw nie będzie mnie ok.24 godz.
<Tajemnica?>