sobota, 12 stycznia 2013
Od Alkivo: c.d. Mai
- Tak ale wiem że na pewno ci już wybaczyli. - powiedziałam radośnie i pomogłem jej zejść. Uśmiechnąłem się do niej dumnie.
- Skąd taka pewność? -zapytała pełna obaw.
- Wiesz znam Lyke jak mało kto, bo jestem jej bratem. Lyka łatwo wybacza i na pewno się nie gniewa, albo już zapomniała o wszystkim. - odparłam i zacząłem iść szybciej. Poczułem błoto pod łapami. Podniosłem jedną i wywróciłem się do tyłu. Mai roześmiała się. Na początku byłem wkurzony, ale już po chwili też się śmiałem. Zanurzyłem się w błocie, że prawie mnie nie było widać. Mai śmiała się bez przerwy. Bardzo ją polubiłem i to była idealna okazja na rozbawienie takiej osoby. Była często smutna, a teraz się śmiała. Uderzyłem łapa o błoto, a ono rozprysnęło się na wszystkie strony. Ochlapałem Mai po pyszczku. Na chwile zamarła.
- No co księżniczka nie umie się pobrudzić? - zapytałem drażniąco. Wiedziałem jak dziewczyny reagują na moje zaczepki. Przeważnie zaczyna się walka, ale po Mai nie wiedziałem czego się spodziewać. Przecież ona miała jakieś zasady, a ja nie chciałem ich łamać, ale nie znałem ich wiec...cóż.
(Mai? XD)