wtorek, 29 stycznia 2013

Od Blue: c.d. Lyki


Pocałowałem ją i uśmiechnąłem się lekko. Teraz już nikt mi jej nie odbierze. Zasnęliśmy po ciężkim dniu, słuchając odgłosów lasu. Śniłem o niebie. O jego pięknym błękicie i nieskończoności . Chciałbym w nim żyć razem z Lyką, by wszyscy wiedzieli, że za tą fasadą, kryje się dobro. Nie koniecznie w naszej postaci, ale żeby wiedzieli, że ktoś nad nimi czuwa. By nikt nigdy nie zaznał smutku.

~*~*~*~*~*~*~*~*~**~*~*~*~* Następnego dnia ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Obudziłem się około południa. Lyka cały czas leżała obok mnie , ale chyba już nie spała.
- Dzień dobry. – szepnąłem jej do ucha.

<Lyka?>