środa, 30 stycznia 2013
Od Mai: c.d. Alkivo
Spojrzałam zdziwiona na Alkivo. Jego prośba... co tu ukrywać, zdziwiła mnie. Pokręciłam przecząco głową. Wprawdzie w watasze jestem już od dawna, ale nie czuję się jeszcze pewnie.
- Mai, ufasz mi? - zapytał wilk patrząc mi w oczy.
Odwzajemniłam spojrzenie patrząc w jego łagodne oczy. Kryła się w nich ogromna głębia. Powoli skinęłam głową. Wiedziałam już, że Alkivo mnie nie skrzywdzi. Teraz z jego twarzy można było wyczytać radość, więc i ja się uśmiechnęłam. Spojrzałam w niebo, pełne spadających gwiazd. Alkivo też na nie spojrzał. Oparłam mu głowę na ramieniu z początku niepewnie, ale po chwili poczułam się zupełnie swobodnie. Czas mijał coraz szybciej, a my siedzieliśmy w zadumie. Powieki powoli zaczęły opadać mi na oczy, które przymknęłam. Najpierw starałam się odgonić senność, lecz w pewnym momencie poczułam że odpływam. Nie miałam ochoty z tym walczyć.
(dokończysz Alkivo?)