wtorek, 22 stycznia 2013
Od Jocka: c.d. Etienette
Gdy uciekliśmy od zagrożenia, Etienette była bardzo zdziwiona, aby rozluźnić atmosferę klepnąłem ją i powiedziałem:
- Ale zabawa, nie?
- Ale z ciebie dzieciak. - odpowiedziała i wstała wyszła zza krzaków, wiatr zawiał i rozwiał jej włosy, wyglądała pięknie...
- No przepraszam, zawsze jesteś taka markotna? Chodź, pobawmy się. - powiedziałem i skoczyłem na nią,
- Zwariowałeś!? - krzyknęła
- Lepiej sobie pójdę - odpowiedziałem. Gdy się odwróciłem podbiegła do mnie i mnie klepnęła,
- Berek! - krzyknęła i uśmiechając biegała wokół mnie.
Po skończonej zabawie spytałem:
- Oprowadzisz mnie po terenach?
Była znów zdziwiona, ale się zgodziła.
~~~~~ooo~~~~~
Gdy ją odprowadzałem spytała:
- Coś chciałbyś jeszcze wiedzieć?
- Umówisz się ze mną? - spytałem, a ona prawie się przewróciła, i otworzyła szeroko oczy.
<<<Etienette dokończ>>>