czwartek, 31 stycznia 2013

Od Blue: c.d. Lyki




Po śniadaniu, chwile porozmawialiśmy i pośmialiśmy się. Byliśmy ze sobą szczęśliwsi niż kiedykolwiek. Potem, po południu poszliśmy na mały obchód. Już od dawna nie byliśmy w tym miejscu, więc trochę zapomnieliśmy jak tu wspaniale. Jednak kiedy ponownie się tu znaleźliśmy, nie mieliśmy wątpliwości, dlaczego wybraliśmy to miejsce.
- Prawie zapomniałem jak tu pięknie. – szepnąłem.
- Taak… - odparła Lyka. – poszliśmy pod nasze drzewo. Było tak ciasno splecione, że nic nie mogłoby już ich rozdzielić. Tylko jedno się zmieniło; pojawiła się złota wstążka wysoko na pniu. Uśmiechnąłem się do Lyki. Ona również się uśmiechnęła.
- Na zawsze. – powiedziałem.
- Na zawsze. - Odparła.

<Lyka?>