Bardzo mnie zaskoczył tym wyznaniem. W ogóle często mnie zaskakiwał. Ale w tym pozytywnym sensie. Spojrzałam mu w oczy.
- Powiem tak. Nie koniecznie uważam cię za szczeniaka, ale raczej jako zabawnego wilka, który lubi się zabawić. Przyznaję się, nie zastanawiałam się nad tym, ale cię lubię. – uśmiechnęłam się. – Więc odpowiedź brzmi tak. – powiedziałam i pocałowałam go. Wreszcie znalazłam kogoś, kto zaakceptował mnie pokochał taką jaka jestem. Położyłam głowę na ramieniu Jocka i razem oglądaliśmy zachód słońca.
((Jock dokończ))