- Szybko! - krzyknąłem i pociągnąłem ją za ogon i zaczeliśmy biec. - Tutaj! - krzyknąłem i lekko pociągnąłem ją w stronę pobliskiej jaskini,
- Zaraz, zostaw mnie! - krzyknęła
- Cicho, nic ci nię będzie, poczekajmy chwilę , przepraszam, że w takich okolicznościach się poznaliśmy, no ale musiałem uciekać... - urwałem.
- Przed czym? Ktoś cię gonił?
- Tak jakieś dwa wilki z innej watahy przez przepadek weszłem na ich teretorium, ale to nie ważne, jak się nazywasz?
- Jestem Etienette, samica beta - odpowiedziała piękna, niebieskooka samica.
"Nigdy nie widziałem tak pięknej wilczycy" zamruczałem sam do siebie.
- Mówiłeś coś? - spytała
- Nie nic, nie chcesz mnie może oprowadzić po terenach? - spytałem.
<< Etienette? >>