poniedziałek, 14 stycznia 2013

Od Lyki: c.d. Blue


Gwizdnęłam na Fantę. Mój feniks od razu się zerwał i wyratował Blue. Uśmiechnęłam się do niej i znów spojrzałam na smoka.Wiedziałam że musze coś zrobić. Uderzałam w niego powietrzem. Dostawał za każdym razem. Fancie i blue kazałam się ukryć. Blue choć niechętnie to i tak nie miał wyboru. Zaczęła się walka, której nie mogłam wygrać. Smok był ogromny i nie miał zamiaru się poddać. Kule mocy latały. Nie wiedziałam co mam zrobić.

(Blue? Brak weny)