Zamrugałam zdziwiona. Dziwny z niego wilk. Najpierw o mało mnie nie stratował, potem ciągnie mnie gdzieś za ogon, mówiąc, że ścigają go dwa wrogie wilki, a teraz wyskakuje z czymś takim. Łał.
- Eee… Jak chcesz… - zająknęłam się. Poprowadziłam go najpierw w stronę Słonecznego Lasu.
- Tutaj zwykle polujemy i staczamy bitwy. Za jakiś miesiąc powinny tu rozkwitnąć kwiaty słońca, dlatego to miejsce nazywa się Słoneczny Las. – powiedziałam i zaprowadziłam go na Górską polanę.
- Jeśli nie chcesz mieć kłopotów z obcymi wilkami, to nie przechodź za tamte góry. Stanowią one granicę naszego terytorium. – potem poprowadziłam go nad wodę. – To jest Spokojna Rzeka, wypływa ona z magicznych wodospadów, obok którego jest jeziorko młodych. Tutaj zwykle się bawimy i kąpiemy. Tam też maluchy uczą się pływać, a my nurkujemy i niektórzy zbierają tam zioła na leki i eliksiry. Z kolei za wodospadami jest wiele kryjówek i grot, ale nie wszystkie są bezpieczne, więc trzeba uważać. Niedaleko znajdują się też Plaża Grotta, ale jest publiczna i rzadko kiedy wilki tam chodzą. Tu jest Wodospad Prawdy, przy którym możesz zobaczyć prawdę związaną z każdym stworzeniem.– powiedziałam i zaprowadziłam go bliżej watahy, do Alei Zakochanych. – Tu zwykle przychodzą pary na randki, kolacje itp. Jest tu pełno magicznych duszków, które czasami wyczarowują różne fajne rzeczy. – zakończyłam i odwróciłam się do niego. – Coś chciałbyś jeszcze wiedzieć? – spytałam i uśmiechnęłam się lekko.
<Jock?>