Alkivo zaczął się śmiać, a ja dołączyłam do niego. Jego Gwiazda była wspaniała.
- Cudowna! - powiedziałam, kiedy z nieba zaczęły spadać gwiazdy. Krzyknęłam z zachwytu. Alkivo powiedział do mnie:
- Pomyśl życzenie.
Zamknęłam oczy. Doskonale wiedziałam czego sobie życzyć. Otworzyłam oczy i spytałam Alkivo:
- A ty czego sobie życzysz?
(Alkivo?)