- Nie mam pojęcia. - powiedziałam po chwili ciszy, wpatrując się w wisiorki jak zahipnotyzowana. Byłam w takim rodzaju transu. Nie mogłam się wyrwać. Wreszcie potrząsnęłam nerwowo głową i zaczęłam.:
- Sorry, nie wiem czemu w jakiś rodzaj transu wpadłam.
- Naprawdę? - zapytała z niedowierzaniem moja przyjaciółka. Pokiwałam głową w odpowiedzi. Znów patrzałam na wisiorki zdziwiona. Co on może znaczyć? - zastanawiałam się. Może to sygnał, ale do czego? Rodzaj ostrzeżenia -Ale przed czym? Kłębiły się we mnie pytania, na które ani ja, ani Kate nie znałyśmy odpowiedzi. Choć bardzo lubiłam zagadki ta wręcz nie przerażała. Mój wzrok padł na Kate. Nie wiedziałam co zrobić.
- To... -zaczęłam
- To... - kontynuowała Kate.
- Co z nimi zrobimy? - zapytałam nie odrywając od nich wzroku. Były cenne i to było widać, gdy tylko się spojrzało.
(Kate?)