niedziela, 10 marca 2013

Od Kate: Podróż do szamana cz.12 (C.d. Lyki)


Minęło kilka dni podróży. Cały czas myślałam o Lyce. Nagle nie wiem jak to się stało- znalazłam się przed domkiem Tinga.
- Jesteśmy.- wyrwał mnie z zamyślenia głos Kishana.
- Acha.- odpowiedziałam i weszliśmy do środka.
- Ach! Jak miło widzieć was!- powiedział Ting. Nie specjalnie posługiwał się moim językiem, ale coż...stary doby Ting.
- Witaj.-powiedziałam.
- Kal...- zaczął Ting, ale mu przerwałam:
- Wolałabym Kate.- powiedziałam.
- Kate. Chodź. Ja rysunki poprawić.- powiedział i wziął się do poprawiania misternych rysunków. Po 20 minutach poprosił Rena i Kishana.
- Tygrysy dobre. Wy dać Kate czas. Ona potrzebować go.- rzekł. Przez chwilę rozmawialiśmy o misji i wyszliśmy. Wróciłam do watahy w nadziei, że zastaną tam Lykę. Nie znalazłam jej.

(Lyka?)