Spojrzałem na Kiiyuko. Kate pożałuje.
Zabiję ją. Co z tego, że jest moją sistrą!? Ona nigdy nie kochała, nie
wie co to znaczy miłość!!!
-Jak się czujesz?- spytałęm z troską.
-Nie najlepiej, ale przeżyję.- odpowiedziała. Dałem jej upolowanego jelenia. Zasnęła. Wyszedłem, aby rozprawić się z Kate. Co jak co, ale prawie zabiła moją ukochaną! Dotarłem do jej jaskini. Siedziała przykładając sobie do boku szmatkę. Krwawiła. Nie dałem się nabrać. To była iluzja. Bez słowa rzuciłęm się na moją siostrę. Muszę przyznać niezła z niej wojowniczka. Przycisnąłęm ją do ziemi i wrzasnąłęm:
-Odwal się od mojego życia!!!- nie mogąc pochamować złośi chwyciłem ją zębami i z całej siły rzuciłem o ścianę. Straciła przytomność. Tym razem naprawdę krwawiła. Przestraszony wybiegłem i obmyłęm się z krwi. Kiedy dotarłęm do Kiiyuko jeszcze spała. Po chwili się odudziła.
-Jak się teraz czujesz?
Kiiyuko?
-Jak się czujesz?- spytałęm z troską.
-Nie najlepiej, ale przeżyję.- odpowiedziała. Dałem jej upolowanego jelenia. Zasnęła. Wyszedłem, aby rozprawić się z Kate. Co jak co, ale prawie zabiła moją ukochaną! Dotarłem do jej jaskini. Siedziała przykładając sobie do boku szmatkę. Krwawiła. Nie dałem się nabrać. To była iluzja. Bez słowa rzuciłęm się na moją siostrę. Muszę przyznać niezła z niej wojowniczka. Przycisnąłęm ją do ziemi i wrzasnąłęm:
-Odwal się od mojego życia!!!- nie mogąc pochamować złośi chwyciłem ją zębami i z całej siły rzuciłem o ścianę. Straciła przytomność. Tym razem naprawdę krwawiła. Przestraszony wybiegłem i obmyłęm się z krwi. Kiedy dotarłęm do Kiiyuko jeszcze spała. Po chwili się odudziła.
-Jak się teraz czujesz?
Kiiyuko?