Kiedy Luna skończyła mnie przytulać (chociaż chciałem, żeby trwało to jak
najdłużej) zapytałem się czy pójdziemy się gdzieś. Luna nie była pewna,
ale się zgodziła. Szliśmy zaraz przy sobie dłuższy czas. Moim celem
było dotrzeć do Ścieżki Zakochanych. Kiedy mieliśmy tam dotrzeć Luna
zaczepiła mnie.
- Netar, może pójdziemy odwiedzić Jacka?
-Oczywiście. Powiedziałem lecz naprawdę chciałem przejść się przy jej boku po Ścieżce Zakochanych.
Z lekko smutnym pyskiem wyruszyliśmy do Jacka. Kiedy dotarliśmy do
Lisicy od razu zobaczyłem uśmiech Luny kiedy zobaczyła Jacka. Podbiegli
do siebie, ale je stałem z boku i nie przeszkadzałem im. Między nimi
nawązała się jakaś rozmowa lecz się jej nie przysłuchiwałem.
Wyglądało, że Jack już wyzdrowiał. Zaproponowałem im spacer po
Piaszczystej Plaży Grotta. Pomysł im się spodobał i od razu tam
wyruszyliśmy.
<Luna?>