- Fajnie. – mruknąłem cicho. Wszyscy otrząsnęli się z transu
i zaczęli ożywieni rozmawiać. Podszedłem do łóżek i dyskretnie rozejrzałem się
po pokoju.
- Gdzie jest łazienka? – spytałam cicho Lykę. Musiałem się
doprowadzić do porządku. Wskazała głową drzwi, a ja poszedłem w tamtym
kierunku. Zamknęłam drzwi i umyłem się z całego brudu. Dostałem dwie kule w
ramię, ale przeleciały na wylot i nie musiałem nic z nimi robić. Ciekła z nich
krew, ale miałem to gdzieś. Wyszedłem i spojrzałem na swoje zniszczone, brudne
ciuchy.
- Shūri* - szepnąłem wskazując na nie. Po chwili były jak
nowe. Ubrałem się i wyszedłem nie patrząc na nikogo. Podszedłem do okna i
oglądałem zamyślony widoki.
<Lyka, Blue, Camille? Kate? Alkivo?>
* Shūri - Jap. Napraw
* Shūri - Jap. Napraw