- Kiedy ta pizza, jestem głodny - powiedział marudzący Blue. Zerknęłam na niego i uśmiechnęłam się lekko.
- Zaraz będą - powiedziałam wzdychając zmęczona. Już chyba wszyscy pytali mnie o tą pizze. A moja odpowiedź za każdym razem była taka sama. Nie wiedziałam tak naprawdę kiedy jedzenie tu dotrze. To najbardziej oddalone miejsce, w które miało osób się zapuszcza. Zamyślona stałam pod ścianą. Zerknęłam na Shinu. Siedział przy oknie wpatrując się w rozległe tereny. Był tajemniczy i to właśnie on nie pytał mnie o jedzenie. Patrzałam jeszcze przez chwile lecz potem z rezygnacja (bo sama wiem, że mnie tak średnio lubi) podeszłam do niego.
- Czemu siedzisz sam? -zapytałam bez życia siadając na sąsiednim krześle. On odwrócił się lekko nie odpowiadając nic. Uśmiechnęłam się lekko, ale szybko znów stałam się na wpół poważna a na wpół zasmucona. Wyczekiwałam odpowiedzi... tylko na to czekałam.
(Shinu? Blue? Kate?Camille? Sorki ze tak długo)
- Zaraz będą - powiedziałam wzdychając zmęczona. Już chyba wszyscy pytali mnie o tą pizze. A moja odpowiedź za każdym razem była taka sama. Nie wiedziałam tak naprawdę kiedy jedzenie tu dotrze. To najbardziej oddalone miejsce, w które miało osób się zapuszcza. Zamyślona stałam pod ścianą. Zerknęłam na Shinu. Siedział przy oknie wpatrując się w rozległe tereny. Był tajemniczy i to właśnie on nie pytał mnie o jedzenie. Patrzałam jeszcze przez chwile lecz potem z rezygnacja (bo sama wiem, że mnie tak średnio lubi) podeszłam do niego.
- Czemu siedzisz sam? -zapytałam bez życia siadając na sąsiednim krześle. On odwrócił się lekko nie odpowiadając nic. Uśmiechnęłam się lekko, ale szybko znów stałam się na wpół poważna a na wpół zasmucona. Wyczekiwałam odpowiedzi... tylko na to czekałam.
(Shinu? Blue? Kate?Camille? Sorki ze tak długo)