- Dziękuje, że mnie pocieszasz Shinu,
ale... - powiedziałam i wtedy Jock i Netar wyszli. Od razu do nich
podbiegłam i zasypała lawiną pytań typu "Czy wszystko z nim w porządku?"
Wtedy wytłumaczyli mi wszystko. Załamałam się.
- Jednak jestem beznadziejna. - powiedziałam.
<Boys? (Shinu, Netar, Jock) dokończcie (tak wiem, ze krótko ale plis)>
- Jednak jestem beznadziejna. - powiedziałam.
<Boys? (Shinu, Netar, Jock) dokończcie (tak wiem, ze krótko ale plis)>