Odejść czy pozostać. Propozycja Luny, że
mogę zostać bardzo mnie ucieszyła. Jednak obiecałem jej, że z nią
zostanę i jej pomogę. Ależ też nie powinienem jej przeszkadzać w życiu.
Wymyśliłem co zrobić, żeby ani jej nie opuścić, ani jej i Jackowi nie
przeszkadzać.
- Luna, chętnie zostanę jednak, nie chcę ci też przeszkadzać. Postanowiłem, że będę na każde twoje zawołanie a nie będę ci tu przeszkadzać. Poprostu położe się przed twoją jaskinią i będę oczekiwał twoich zawołań.
- Netar, ale...
- Nie ma żadnego ale po prostu jak będziesz mnie potrzebować lub szukać to wiedz, że jestem na dworze. Ale tylko będziesz mnie potrzebowała i już przybiegam.
Jak powiedziałem tak zrobiłem, wyszedłem przed jaskinie i się położyłem.
<Luna?>
- Luna, chętnie zostanę jednak, nie chcę ci też przeszkadzać. Postanowiłem, że będę na każde twoje zawołanie a nie będę ci tu przeszkadzać. Poprostu położe się przed twoją jaskinią i będę oczekiwał twoich zawołań.
- Netar, ale...
- Nie ma żadnego ale po prostu jak będziesz mnie potrzebować lub szukać to wiedz, że jestem na dworze. Ale tylko będziesz mnie potrzebowała i już przybiegam.
Jak powiedziałem tak zrobiłem, wyszedłem przed jaskinie i się położyłem.
<Luna?>