Na szczęście to była tylko jego siostra. Odetchnęłam. Ale zaraz się zdenerwowałam. A co będzie jeśli mnie nie polubi ? Zaraz jednak moje obawy się rozwiały. Była w porządku. Zdawała się być sympatyczna. Jednak była trochę zaskoczona moim widokiem. W sumie ja też bym była na jej miejscu. Idę odwiedzić brata, a on jest z dziewczyną... Uśmiechnęłam się. Widać było, że chce pogadać z bratem w cztery oczy.
- Może zostawię was... - Wyszłam na zewnątrz. Księżyc świecił mocnym blaskiem. Padał deszcz. Schowałam się pod daszkiem. Zastanawiałam się czy to co słyszałam to była Kate. Jeśli tak, to musiała być bardzo, bardzo głośna. Nie, to niemożliwe. Jak idzie jeden wilk, to jest cicho. Taki odgłos mogło wydać kilka wilków. I wtedy znów to usłyszałam. Tym razem o wiele wyraźniej i bliżej. Przestraszyłam się. Wbiegłam do jaskini. Oni też to usłyszeli.
- Jak myślicie co to? - zapytałam.
< Raiser lub Kate, co to było ? >