środa, 19 grudnia 2012

Od Lyki: c.d. Blue


Wstałam rano szczęśliwa jak nigdy. Byłam razem z Blue. Znów byłam szczęśliwa. Otworzyłam oczy. Blue siedział przy mnie. "Wreszcie razem" pomyślałam. Usiadłam i spojrzałam na niego. Fanty nigdzie nie było. Zdziwiłam się lekko, ale wiedziałam, że nic jej na pewno nie jest.
- Hej kochanie. - zaczęłam przeciągając się.
- Cześć. - odparł Blue i uśmiechnął się pogodnie. Pocałował mnie delikatnie. Odwzajemniłam się mu tym samym.
- Gdzie Fanta? - zapytałam po pięciu minutach. Rozglądałam się wokół, lecz nigdzie jej nie mogłam znaleźć. Zaczęłam się niepokoić.
- Fanta!! - krzyknęłam, a na niebie pojawił się mój najukochańszy feniks. Leciała radosna, patrząc na Blue. On nadal się uśmiechał. Wylądowała obok mnie. Spojrzała na mnie, przekręcając zabawnie głowę.
- Cześć kochanie. - zawołałam uradowana. Uścisnęłam ją mocno. Ona zaskrzeczała lekko i powaliła mnie na ziemię. Zaczęłam się śmiać. Ona zeszła ze mnie, by nie zrobić mi krzywdy.
- Ej!! - krzyknął Blue podbiegając. Zaczęliśmy się oboje śmiać. Wstałam po chwili i otrzepałam się nadal się śmiejąc.

(Blue?)