poniedziałek, 17 grudnia 2012

Od Lyki: c.d. Blue


Z rana wstałam ciągle myśląc o Blue. Poszłam nad źródełko. Wykąpałam się. Woda była dosyć zimna. Miałam zamiar iść na polowanie. Gdy zauważyłam, że Fantazja się nad czyms pochyla i syczy. Odsunęłam ja i sama chciałam sprawdzić kto to jest. Był to Blue. Był nieprzytomny. Domyśliłam sie ze za pomoca wody śledził mnie. Chciałam go tam zostawić, jednak byłam uzdrowicielką. Musiałam coś zrobić. Nie miałam w sobie tyle złości żeby go tam zostawić. Poszłam po gałazki ułożyłam postanie. Położyłam na nich Blue i przykrylam go skórą upolowanego wczoraj jelenia. Miałam na tyle jedzenia że nie musiałam iść na polowanie. Jedank codziennie na nie chodził żeby sie rozluźnić. Poszłam na łąkę niedaleko nazrywałm ziół i zaczęłam robić wywar. Fantazja patrzała na Blue ze złościa.
- Spokojnie Fanta. - powiedziałam. Mówiłam do niej Fanta tak w skrócie. - On nam nic nie zrobi. - Mój feniks jednak i tak obserwował go z zainteresowaniem. Wiedziałam, że gdy się obudzi bedzie musiał z tąd iść. Fanta nie pozwoli mu się do mnie zblizyć. Po zrobieniu wywaru podłam go Blue. Odsunęłam sie od niego i zaczęłam jeść . Potem bawiłam się z Fantazją. Blue sie obudził, ja jednak nie zwracałam na to uwagi. Zanurzałam się i wynurzłam a Fanta przyglądła mi sie próbując mnie złapac. Bawiłyśmy sie tak swietnie. Blue poruszył się a gałązka się złamała. Fantazja przestała się bawić i odwróciła sie w jego strone. Zaczęła syczeć. Ja powietrzem ją cofnęłam. Wyszłam z wody osuszyłąm sie i na odległość pięciu metrów od Blue usiadłam, a za mną Fanta.
- Po co mnie śledziłeś? - zapytałam wkurzona, patrzłąm na niego z wyrzutem.
- Bo ciebie kocham. - powiedział.
- Gdy tylko się wyleczysz opuścisz ten teren. - odpowiedziałam wbijajac wzrok w ziemie.
- Ale uratowałaś mnie.
- Nie, Fanta ciebie znalazła, a ja jako uzdrowicielka nie moge członka watahy zostawić. A przeważnie nieprzytomnego i poranionego. Nie radziłą bym ci zostać, bo Fanta się denerwuje twoją obecnością tutaj.-powiedziałm spogladajac na Fantę. Skrobała ona pazurami ziemie. Gotowa do skoku i ataku.

(Blue? )