poniedziałek, 17 grudnia 2012

Od Lyki: c.d. Blue


- Dobrze wysłucham cie. - powiedziałam. Usiadłam bez zamiaru ucieczki, lecz wiedziałam ze Fanta nie puści mu tego płazem. Nie była raczej łagodna dla osób, które mnie skrzywdziły. Nie miałam jaj zamiaru wołać. Przecież Blue tak się starał, a ja to dopiero teraz zauważyłam. Byłam złośliwa, wiem, ale to moje wady, a siebie przecież nie zmienię. Spoglądałam na niego w zamyśleniu. Chciałam wiedzieć wszystko co się zdarzyło. On opowiadał mi jak to było. Od rozdzielenia, aż do tego momentu. Byłam zła, ale teraz na siebie. Przecież mogłam go wysłuchać, lecz to wszystko stało się tak szybko, że już sama nie wiedziałam co myśleć. Po opowieści, dosyć sporej, Blue wpatrywał się we mnie w oczekiwaniu. Wiedziałam że muszę coś powiedzieć.
- Przepraszam. - wyszeptałam po długiej ciszy. Blue spojrzał na mnie zdumiony.
- Czyli..? - zaczął wciąż wpatrując się we mnie.
- Tak wybaczam ci i przepraszam ze ci nie wierzyłam. - uśmiechnęłam się i podbiegłam do niego . - Brakowało mi twojego towarzystwa.
- Mi też. - odparł mój ukochany. Uścisnęłam go i pocałowałam.
Staliśmy tak przez chwile. Wreszcie zaczęliśmy zmierzać w stronę źródełka. Śmialiśmy się po drodze. Gdy dotarliśmy..

(Blue? Co się dalej stało?)