niedziela, 16 grudnia 2012
Od Lyki: c.d. Sheily
- Ja jestem Sheily zostaniesz moją przyjaciółką? - zapytała mnie wilczyca. Byłam z natury miła, więc nie miałam nic przeciwko. Znałam ją zaledwie od 2 minut. Wybuchłam śmiechem. Wyglądało to trochę dziwnie.
- Tak zostanę twoja przyjaciółką. - uśmiechnęłam się. Zaczęliśmy się kierować w stronę wodospadu. Przez całą drogę rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się. Gdy byłyśmy na miejscu deszcz już nie padał. Niebo rozpogodziło się. Chmury przepłynęły już na dalekie strony. Słońce świeciło pięknie na niebie. Patrzyłam na niebo zdumiona. Tak szybko tu się zmienia pogoda. Znów spojrzałam na moją przyjaciółkę. Była taka śmieszna. Skakała wokół błota. Nie chciałam się ubrudzić. Wybuchłam śmiechem potknęłam się i wpadłam w błoto. Nie chciałam wstawać, śmiałam się. Sheily też się śmiała i po chwili również ona była cała w błocie. Wreszcie wstałam i wskoczyłam do wody. Zaczęłam pływać. Chlapnęłam wodą w twarz Sheily.
- I jak? - zaśmiałam się.
(Prosze dokończ Sheily)