Gdy wyszłam już z jaskini Kiry zaczęłam iść w stronę swojej. Po drodze rozmyślałam o Kirze. Była jakaś przybita. Wiedziałam że coś jest nie tak. Gdy byłam na miejscu, nie mogłam zasnąć więc znów wybrałam się do mojej przyjaciółki. Gdy byłam na miejscu odszyfrowałam jej myśli. Weszłam do jej jaskini i powiedziałam:
-Na pewno znajdziesz swoją miłość
Ona nie pytała mnie nawet skąd wiem o czym myśli. Usiadłam obok niej i pocieszałam ja. Nie mogłam zostawić przyjaciółki w smutku. Ona poprosiła mnie żebym nigdy jej nie opuściła ja się zgodziłam i zapytałam ją niepewnie:
-Wszystko oki? Wiesz ze możesz na mnie polegać?
(Proszę dokończ Kira)