Miałam piękny sen. Śniło mi się, że razem z Blue wszystko mi się układało. Mieliśmy przepiękne przygody. Nie chciałam się budzić ale przed tym nie było ucieczki. Obudziło mnie delikatne światło. Wstałam i rozejrzałam się dookoła. Wyszłam na zewnątrz. Była piękna pogoda. Słońce świeciło, a ptaki śpiewały. Już miałam iść na polowanie gdy zauważyłam drogę z płatków róż. Powoli udałam się tropem. Przechodził on przez ścieżkę zakochanych. Na końcu drogi zobaczyłam Blue siedzącego i wyczekującego mnie. Uśmiechnęłam się i powiedziałam:
-Przepraszam ze musiałeś czekać.
-Nie chciałem cię budzić -powiedział podchodząc do mnie.
Zjedliśmy pyszne śniadanie. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się przez cały czas. było cudownie. Z Blue każda chwila była cudowna. Nie mogłam się na niego napatrzeć. Był taki słodki. Po pikniku poszliśmy pod drzewo, które zdaniem mojego partnera nas połączyło. Pocałowałam go i leżeliśmy tak pod drzewem. To była cudowna chwila.
(Proszę dokończ Blue)