środa, 5 grudnia 2012

Od Blue: c.d. Lyki


Fajnie, że Lyka odnalazła swoją przyjaciółkę. Tylko chyba nie za bardzo mnie lubiła, ale miałem nadzieję, że się do mnie przyzwyczai. Ba, nie miała wyjścia, bo ja nie miałem zamiaru trzymać się z daleka od Lyki. Po zabawie, leżeliśmy w trójkę pod drzewem i opowiadaliśmy sobie zabawne historie. Ja opowiedziałem o tym, jak szedłem przez las, gdy nagle się potknąłem i upadłem twarzą w odchody dzików.
- Nie mogłem pozbyć się tego smrodu przez tydzień. – powiedziałem i zaczęliśmy się śmiać. Nie ma to jak dobra zabawa.
- A tobie co się zabawnego przytrafiło? – spytałem Lykę, która wciąż śmiała się z mojej  opowieści.

<proszę dokończ Lyka ;] >